foto: 

W minioną sobotę (24.07) nasze muzeum odwiedzili uczestnicy Rajdu Starych Samochodów, którzy po zwiedzeniu domu Gerharta Hauptmanna udali się w dalszą podróż do Podgórzyna, gdzie załogi pojazdów rywalizowały o nagrody.

Od 3 czerwca w naszym muzeum można oglądać wystawę "Jagniątków na dawnej pocztówce".

Jest to przypomnienie wystawy planszowej cieszącej się dużą popularnością i ukazującą przedwojenny Jagniątków, wzbogaconej o zdjęcia i oryginalne pocztówki. Poprzez korzystne położenie Karkonoszy, które oferują turystom wiele możliwości takich, jak wędrowanie czy uprawianie sportów zimowych, Jagniątków był już we wczesnych latach ulubionym celem podróży. W ten właśnie sposób doszło pod koniec XIX w. do wydrukowania wielu kart pocztowych, przedstawiających tą malowniczą okolicę, a także perłę architektury - willę „Łąkowy Kamień”, dawną rezydencję Gerharta Hauptmanna. Dawne karty pocztowe są posłańcami przeszłości, które przekazują nam wiadomość od nieznanej kultury. Wystawa zawiera liczne odwzorowania najładniejszych i najbardziej interesujących kart pocztowych.

Wystawę można oglądać do 9 lipca 2023.

Zapraszamy :)

foto: 

Tegoroczna Noc Muzeów była fantastyczna!
Odwiedziło nas bardzo wielu miłośników historii i Karkonoszy, a to za sprawą niezwykle sympatycznego pisarza Sławka Gortycha. Poza spotkaniem z autorem kolejnej części karkonoskiego kryminału pt. „Schronisko, które przetrwało” oraz z rodziną Marty Kappler, kucharki Gerharta Hauptmanna, na naszych gości czekała nie lada atrakcja. Sławek Gortych zaplanował autorskie oprowadzanie po naszym muzeum, dzięki czemu chętni mogli zajrzeć do miejsc, które na co dzień nie są udostępniane zwiedzającym, jak pomieszczenia na drugim piętrze czy dawny basen Hauptmanna.

Nocne zwiedzanie naszego muzeum ze Sławkiem Gortychem na pewno jeszcze powtórzymy!

foto: 

Nasze muzeum odwiedził niedawno Pan Karol Haberny z Krakowa. Konserwator sztuki, który w 1993 roku spędził w domu Gerharta Hauptmanna rok pracy. Wraz z Tadeuszem Stopką i Teresą Żurkowską podjęli się niezwykle trudnego zadania - odnowienia malowideł Johannesa Maximiliana Avenariusa w Hali Rajskiej. Co ciekawe, prace odbywały się podczas normalnego funkcjonowania budynku, który w tym czasie był Państwowym Domem Wczasów Dziecięcych "Warszawianka".

- Zdarzało się, że resztki złoceń, które nam spadały podczas pracy, dzieci zbierały pod rusztowaniem i nam przynosiły - mówi Karol Haberny.

Całością prac kierował profesor Ferdynand Just z Bonn. Pozostawił polskim konserwatorom duży zakres swobody. - Nie przebywał z nami przez cały czas, wpadał i oceniał postęp prac - dodaje pan Karol.
Just dokumentował fotograficznie postęp prac w willi Hauptmanna. Później sporządził z tego dużą wystawę, z którą objechał całe Niemcy. W końcu wystawa trafiła do Haus Schlesien w Königswinter pod Bonn. Dzięki staraniom dyrektora Janusza Skowrońskiego wystawa została przekazana do naszego muzeum.

Karol Haberny pochodzi z Dziwisza koło Zakopanego. Ukończył słynne Liceum Sztuk Plastycznych Kenara w Zakopanem. Gdy był w trzeciej klasie Antoni Kenar zmarł. Później Haberny trafił do krakowskiej ASP. Wybrał malarstwo, bo kierunku konserwacji sztuki jeszcze nie było. Potem zaczął specjalizować się w konserwacji sztuki. Do dziś przyjaźni się z Tadeuszem Stopką, o rok starszym kolegą, z którym połączyła go roczna praca przy Avenariusie w domu Hauptmanna. Tadeusz ostatnio choruje. Pan Karol wykorzystał jeden dzień z majówki i przyjechał do nas w ramach sentymentalnej podróży wspomnień.

Prace renowacyjne przy malowidłach Avenariusa ukończono 11 lutego 1994 roku.