Gerhart Hauptmann
- Biografia
- Wiesenstein
- Wokół Hanusi - obejrzyj po zamknięciu muzeum
- „Przyjaciel Muzeum”
- Konferencja naukowa "Gerhart Hauptmann - polskie konteksty" 2021
- Od „Wiesensteinu” do „Warszawianki” - projekt Kultura - Interwencje 2021
- PDWD "Warszawianka" - nasz apel do tych, którzy tu byli
- Polscy tłumacze Hauptmanna
- Projekt "Gerhart Hauptmann i Polacy 1945–1946"
- Wystawy wędrujące (czasowe)
- Hans Pleschinski u Gerharta Hauptmanna
- monoKARK Młodych - projekt Kultura - Interwencje 2023
- Projekt „Kultura w sieci" 2020
- Jubileusz 150-lecia urodzin G. Hauptmanna i 100-lecia Nagrody Nobla
Multimedia w Muzeum DGH
Oferty pracy w Muzeum
Do Wysokiego Rządu Polskiego..." cz.7 (21.07.-28.07.1946) - ostatnia
To już ostatnia część "Dzienników" Margarety Hauptmann, opisująca trwającą 52 dni (7 i 1/2 tygodnia) epopeję z pochówkiem Gerharta Hauptmanna. Nad otwartym grobem na wiejskim, rybackim cmentarzu w Kloster na bałtyckiej wyspie Hiddensee, Hauptmanna pożegnali wojskowi z radzieckiej administracji wojskowej we wschodnich Niemczech (SMAD), Otto Gebühr - w imieniu aktorów i profesor Hermann z Greifswaldu - w imieniu uczonych. Dla prasy najważniejsze były zdjęcia zatroskanego komunisty Wilhelma Piecka sypiącego garść ziemi do grobu. Arnolda Gustavsa, pastora z Hiddensee, wiernego przyjaciela pisarza, który wcześniej uzgodnił z wdową miejsce pochówku noblisty, dyskretnie usunięto w cień.
Nie jest dziełem przypadku, że mowy dostojników kościelnych - Lucasa z wyspy Rugii i Wernera (na Meklemburgię) nie znalazły się w tych reportażach. Jak i mowa pastora Arnolda Gustavsa, który powołał się na słowa Biblii - napisała na okładce kasety z reportażem radiowym z uroczystości pogrzebowych Sonja Kühne. Nawet radiowy reportaż podlegał kontroli cenzury. Ostatni odcinek "Dzienników" uzupełnia krótki film dokumentalny z uroczystości - kolejno w Forst, Stralsundzie i Kloster na Hiddensee.
Zapraszamy do naszego muzeum na dwudniowe Dni Otwartych Drzwi Domu Gerharta Hauptmanna (8-9.08.2020). Tam - w sobotę 8 sierpnia w swoistym postscriptum - dopowiemy kulisy odkrywania "Dzienników" Margarety Hauptmann i dalsze losy autorki.